Witam w Nowym Roku :-) Pogoda pozwala na małe co-nie-co, więc trzeba korzystać i przygotować ogródek na wiosnę. W środę (03.01.2018) zbudowałem kolejną skrzynkę na warzywa. O ile deski mam za darmo z odzysku euro-palet to dzisiaj wydałem 49zł za zajebisty młotek STANLEY, posłuży mi długie lata bo stary się rozleciał, nie przywykłem do kupowania tanich bubli bo z reguły to się nie opłaca i gwoździe (30deka za 5zł) które się wkręcają przy uderzeniu (mają takie specjalne zakręcone 2 rowki) - świetna sprawa.
*** jeśli na zdjęciach wygląda coś na krzywe to tak nie jest, wykonuje je profesjonalną kamerką GoPro 4 Black Edition, ona ma kąt widzenia 170 stopni w trybie WIDE, to złudzenie - z reguły przed fotografowanym przedmiotem stoję nie dalej niż 50cm ;-) trzeba się przyzwyczaić ***
Skrzynia gotowa, celowo przybijam tą dodatkową poprzeczkę - wygodniej samemu ją przenieść i usztywnia to całą konstrukcję.
Wysypany grubo 2-letni kompost na kartony (by trawy nie ździerać), skrzynka ułożona.
Do środka trafia wszystko co organiczne z kuchni, trochę ściętej facelii, wygrabionego żyta ozimego. Myślę że w sobotę położę już na to kartony i zasypię świeżymi zrębkami, kolejne dwie skrzynie będą w technice permo-kultury.
Muszę jeszcze troszkę wydłużyć to poletko i zasypać kompostem, starczy mi na 3 metry bieżące. Więc jedno drzewko muszę wykopać i znaleźć dla niego inne miejsce (i tak nie wiadomo czy coś z tej jabłonki będzie, sąsiad na wiosnę czym popryskał swoje drzewostany i coś jakby padło moje młode od tego).
Z innej perspekywy.
Mały tuning skrzyni nr.1 - przybita deska żeby się nie rozchodziła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz