piątek, 5 stycznia 2018

Rozdrabniacz do gałęzi

Dzisiaj sprawiłem sobie rozdrabniacz do gałęzi, marki jakieś tam... wygląda tak (nie zrobiłem zdjęcia - wyleciało mi z głowy). Był też model z pojemnikiem, jednak gdy go obejrzałem wybrałem ten, podstawiam wiaderko i leci tam, przy okazji 100zł taniej. Nie będę przepłacał za pojemnik i system jego mocowania, ten jest zgrabniejszy.


Moc 2500Wat, sposób cięcia : wałek frezowy z dociskiem (zgniatanie z cięciem), wolnoobrotowy 40obr/min. Myślałem nad wersją nożową - wysokoobrotową - ale na ogródkach działkowych zaczerpnąłem opinii - były różne. Fajnie tną te nożowe, na pewno radzą sobie lepiej ze świeżymi gałęziami ale też szybciej maszyna się zużywa, nóż tnący na początku sprawuje się rewelacyjnie ale ponoć później nie daje już rady a wymiana jest kosztowna, z reguły nieopłacalna.

Filmik porównujący dwie techniki rozdrabniania gałęzi. Po lewej rozdrabniacz z wałkiem frezowym, po prawej rozdrabniacz z nożem tnącym.



To moje zrębki, nie za duże, nie za małe - w sam raz.


Rozdrabniacz (system wałka z frezem tnącym) działa wolniej, tylko 40obr/min. Jest cichy, bardzo cichy. Zrębki są wieksze i grubsze niż te z rozdrabniaczy nożowych. Urządzenie bardzo dobrze radzi sobie z gałęziami zleżałymi, a ja takich mam najwięcej. Gorzej jest ze świeżo ściętymi, te po przemieleniu nadają się na kompostownik - muszą trochę poleżeć.


Ja mam dużo gałęzi z lasu, już w fazie rozkładu - suche badyle łamiące się w rękach. Ten rozdrabniacz nie robi sieczki (jak te nożowe), więc mogę je bezpośrednio rzucać na ściółkę. By przyśpieszyć proces dalszego rozkładu w próchnicę warto posypać nawozem bogatym w azot oraz nie za dużo mączki skalnej. 


Jestem zadowolony z zakupu, moja opinia jest taka: jeśli ktoś chce kupić takie urządzenie musi się zastanowić jaki surowiec będzie ciął. Ze świeżo ściętym np. żywopłotem, gałęziami lepiej poradzi sobie rozdrabniacz nożowy (nawet chyba są tańsze) - minus to szybko zużywający się nóż, trzeba pytać czy da się go wymienić i czy jest łatwo dostępny w kupnie. Gdy ma się dużo dobrze wyschniętych gałązek tak jak ja lepiej wybrać rębak z wałkiem tnącym, działa wolniej ale ciszej i jest bardziej trwały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz