niedziela, 18 lutego 2018

Wiosna się budzi

Przechodziła sąsiadka, przechodził sąsiad, patrzą z niedowierzaniem i mówią: co robisz Tomek, to tak się nie robi. Sadzisz cebulki kwiatów w kamieniu, zasypujesz je grysem lub grubo korą ? Nie urośnie, nie ma takiej opcji, szkoda twojego czasu... Ja im zawsze odpowiadałem: moje pieniądze, mój czas, mój bazalt, mój eksperyment - jak kwiat ma być zdrowy i piękny musi być silny i dać radę się przebić :)

Oto pierwsze efekty w lutym

Tulipany :) podłoże bazaltowe z domieszką mączki skalnej im jednak służy, mało tego przebiły się przez 10cm warstwę grysu frakcji 2mm - 8mm, wkrótce będą ładnie zdobić oczko wodne.




Pierwsze kwiatuszki, wyrosły przy samej betonowej ścieżce, podłoże to bazalt, potrzebowałem ziemi, tu ją wykopałem a dziurę zasypałem grysem oczywiście.



Kolejne cebule kwiatowe puszczają i zaczynają rosnąć, podłoże to mączka bazaltowa 0mm-2mm przysypane grubo ok. 15cm kory z lasu, i co ? rośnie ... mówiłem, jak cebule zdrowe i silne dadzą radę.


Kolejne dwa zdjęcia to czosnek ozdobny w podłożu bazaltowym, ściółka to maty kokosowe drobno zmielone z odzysku od znajomego rolnika.



i kolejne, już nawet nie wiem co, żona mi podawała cebulki które najpierw zatruwała czymś przeciw robalom, będzie kolorowo.



A to nawet nie wiemy co to jest, wyrosło samo, kiedyś rosła tu dynia i nasypany był kompost, możliwe, że tam były jakieś stare cebulki, bo dużo tam takiego czegoś wrzuciłem jak szykowałem grządkę pod truskawki.



Także, eksperymentujcie i się nie słuchajcie opinii starych wyjadaczy działkowych, bazują na przekopywaniu ziemi (co wystawia ją tylko na erozję) i kupowaniu obornika w tonach :)

2 komentarze: